• Kultura, głupcze!

    Rok KURTULI!



    Tak bardzo ogarniam upływający czas, że choć pierwsze urodziny KURTULI wypadają 9. września, to dopiero dziś świętujemy. (w końcu weekend!) Uwaga – poniżej dość tajne zdjęcia z urodzinowej imprezy.


    Kiedy rok temu zakładałem KURTULĘ bałem się pokazać ją ludziom. Na ten krok zdecydowałem się dopiero po jakichś dwóch tygodniach. Początkowo były tu zamieszczone tylko recenzje, które opublikowałem wcześniej na filmwebie. Pierwszym „nowym tekstem” była recenzja filmu „Kret”. A pierwszy tekst muzyczny dotyczył... kariery Katy Perry. Stare dzieje.

    Jack był przygotowany na zbyt dużo świeczek na torcie
    Od tamtego czasu KURTULA rozszerzyła się o kolejne 52 teksty filmowe i 28 muzycznych. Nadal najwięcej jest recenzji (74), ale napisałem też sporo artykułów i felietonów (po 19). Aby uatrakcyjnić KURTULĘ pisałem też teksty dużo mniej poważne i zupełnie niepoważne (że niby tylko 5?) oraz startowałem z kilkoma cyklami. Pierwszym z nich było Future Shorts, które spadło z anteny ze względu na niską oglądalność. Dość naturalnie, sam wyszedł również cykl tekstów o Batmanie (z okazji premiery „Mroczny rycerz powstaje”) oraz niedawny kurtularny przewodnik po Nowym Jorku. Nie zapominajmy również o trwającym właśnie cyklu poświęconym filmom o Jamesie Bondzie.

    Żebyście nie mieli poczucia, że chcę Was zanudzić: 


    Pojawiło się na KURTULI również coś, czego nigdy nie planowałem i nie podejrzewałem, że zacznę się tym interesować – komiksy i ich recenzje. Jest ich już pięć (kolejne trzy czekają w „zamrażarce”) – jeden dotyczy Batmana, pozostałe komiksów Marvela.

    Pojawiły się również teksty dotyczące telewizji i teksty niekurtularne, a więc niepowiązane z filmami, muzyką ani szeroko pojętą kulturą.

    Co do telewizji… 


    Bradley'owi tort smakował...
    Stwierdziłem, że skoro średnio dziennie KURTULĘ odwiedza ponad między 200 a 300 osób, a prawie 170 lubi ją na facebooku, to możecie chcieć wiedzieć jeszcze więcej o moim spojrzeniu na filmy i aktorstwo.

    Jak sprawa ma się z ocenami?

    To nie jest tak, że nie daję filmom dziesiątek. (na samej KURTULI znajdziecie 3 recenzje, które zakończone są dwucyfrowymi ocenami) Daję je po prostu rzadko i to najczęściej filmom, do których mam jakiś osobisty, sentymentalny stosunek. Dziesiątka więc to chyba najbardziej subiektywna ocena jaką mogę wystawić. Co zastanawiające – często miewam tak, że bardziej cenię filmy, którym wystawiłem ocenę 9, a nie 10. Pełna lista ocenionych przeze mnie filmów dostępna jest TUTAJ, a poniżej dziesiątki i dziewiątki:

    Dziesięć dziesiątek:
    ...Jude na jego punkcie oszalał...


    Dwadzieścia dziewięć dziewiątek:
    ...a Mike zachowywał się normalnie - jak zawsze
    Sean Penn również twierdził, że dobrze się bawi

    Muzyka?

    odwiedził nas również Johnny
    Nie da się ukryć (i nie zapominajcie o tym!), że KURTULA to również blog muzyczny. W dużo mniejszym stopniu, niż filmowy, ale jednak! Muzykę kocham na równi z filmami, ale... jest mniej okazji, żeby o niej pisać. Moje ulubione zespoły albo grają już od pięćdziesięciu lat (Pink Floyd, The Rolling Stones, The Beatles, The Doors), albo rzadko wydają płyty.

    Czego słucham? Radiohead. Archive. Tom Waits. The White Stripes. Beirut. Franz Ferdinand. Kings of Leon. Lykke Li. Katie Melua. Parov Stelar. Lao Che.

    Nie oznacza to jednak, że sferę muzyczną KURTULI będę zaniedbywał. Na pewno do już istniejących szesnastu recenzji albumów muzycznych dojdzie jeszcze wiele.

    Przez długi czas było również tak, że większość tych tekstów "dodatkowych" odnosiło się właśnie do muzyki, nie do filmów. Istnieje również inny problem - nie ma chyba takiego serwisu muzycznego, jakim dla filmów jest filmweb, na którym mógłbym śmiało wstawiać linki do swoich recenzji. A zależy mi na wysokich statystykach ;)

    PS - nawet sobie nie wyobrażacie jak trudno jest znaleźć zdjęcie aktorki czy piosenkarki obok wielkiego tortu. Czyżby przesadne dbanie o linię? ;) W związku z tym zbojkotowałem dalsze poszukiwania i postanowiłem wrzucić zdjęcia tylko świętujących panów, co powinno się spotkać raczej z radością. (w końcu spośród wszystkich lubiących KURTULĘ na facebooku, kobiety stanowią aż 69%!)



    zdjęcia: http://www.buzznet.com , http://www.freakingnews.com , http://www.cinemahour.com , http://www.people.com , http://www.totalprosports.com , http://www.forums.somethingawful.com , http://www.ijulian.blogspot.com , http://www.ontd-downey.livejournal.com

    2 komentarze :

    1. Zatem wszystkiego dobrego :)

      OdpowiedzUsuń
    2. Wszystkiego najlepszego! Wytrwałości w blogowaniu i wielu intrygujących pomysłów :)

      OdpowiedzUsuń