• Kultura, głupcze!

    Gotham - Miasto grzechu


    Batman - Year One
    RECENZJA


    Frank Miller, twórca jednej z najsłynniejszych i najmroczniejszych komiksowych serii – „Sin City” ma także spory wkład w postać chyba najbardziej znanego bohatera – Batmana. Jego „Batman – Year One” to, jak przystało na tego twórcę, opowieść mroczna, pełna niemoralnych postaci i czynów, a jednocześnie mocno osadzona w świecie, wykreowanym przed wieloma laty.


    Gotham pod wieloma względami przypomina Basin City, w którym później swoje najsłynniejsze historie osadził Frank Miller. Jest skorumpowane w każdym calu, wypełnione szumowinami po najciemniejsze zakątki. To miejsce, w którym ludzie władzy od zwykłych ulicznych bandytów nie różnią się niczym z wyjątkiem zasobności portfela.

    Do takiego właśnie Gotham przyjeżdża Jim Gordon – porucznik policji, który jak szybko się okazuje stanie się jedynym prawym obywatelem miasta – policjantem, który nie współpracuje z mafią, nie jest podatny na wpływy polityków, nie jest chciwy, lecz kieruje się kręgosłupem moralnym. Jedyny sprawiedliwy? Prawie, bo oto na horyzoncie pojawia się jeszcze jeden człowiek. Człowiek-nietoperz, początkujący, dopiero rozpoczynający swoją karierę, którą śledzić będzie każdy mieszkaniec Gotham City.



    Bo w „Batman – Year One” główny bohater wcale nie jest od razu doskonale wyszkolony. Nie ma gadżetów, które z łatwością pozwalają mu pokonać każdego. Jest to człowiek, który sprzeciwia się złu i nieprawości, ale do doskonałości jeszcze mu daleko. Ciekawy jest wątek dwuznacznego postrzegania Batmana w mediach – czy to bohater? A może zwykły bandyta? Gdy na scenę wkracza Kobieta-Kot jej „zasługi” przypisywane są Nietoperzowi, co pozwala na zastosowanie jeszcze jednego określenia – złodziej?

    Nie mniej ważną od Batmana postacią jest wspomniany już komisarz Jim Gordon, którego widzimy w relacji z żoną, nie zgadzającego się na sposoby działania kolegów z pracy oraz... zauroczonego swoją asystentką – sierżant Essen, przez którą szczęście jego małżeństwa staje pod znakiem zapytania.

    „Batman – Year One” to doskonała opowieść. Pełnokrwiści bohaterowie, klimat rodem z „Sin City”, wciągająca historia. To wszystko składa się na jeden z najlepszych komiksów jakie do tej pory czytałem. To początki Batmana osadzone w realiach skorumpowanego, brudnego, pełnego grzechu i występków miasta. Doskonała, wciągająca rzecz!




    zdjęcia: http://www.shepherd492.blogspot.com , http://www.grizzlybomb.com , http://www.thenoisingmachine.wordpress.com , http://www.collectorz.com

    2 komentarze :

    1. Najlepsza komiksowa seria!

      Pozdrawiam!

      OdpowiedzUsuń
    2. Anonimowy19/7/13 16:59

      Polecam - http://www.filmweb.pl/film/Batman%3A+Rok+Pierwszy-2011-596855

      OdpowiedzUsuń