Iron Man - Extremis
RECENZJA
„Extremis” to według wielu osób jedna z najlepszych serii komiksów opowiadająca o Iron Manie – człowieku, którego nikomu nie trzeba przedstawiać. Odpowiednio mroczna, nowoczesna, skupiająca się na zagrożeniu technologiami, które człowiek tworzy, ale niekoniecznie musi potrafić okiełznać.
Dla superbohatera był to pewnego rodzaju nowy start. Twórca historii – Warren Ellis specjalnie nie czytał niczego dotyczącego Iron Mana, aby móc zdefiniować go na nowo. Poczynając od dilera broni po wdziewającego żelazną zbroję obrońcę Ameryki. Niektóre wątki z „Extremis” zostały wykorzystane w filmie „Iron Man”.
W nowoczesnym laboratorium naukowcy pracują nad formułą, która ulepszy fizycznie ludzi, sprawi, że staną się mocniejsi i silniejsi. Pojawia się człowiek, który testuje na sobie ten specyfik i po jego zażyciu pała prawdziwą żądzą zabijania. Wezwany więc zostaje Tony Stark, który oczywiście zna się na nowoczesnych technologiach i badaniach i który ma odkryć tajemnicę tajemniczego Extremis.
Tak w skrócie zarysowuje się fabuła, w której pojawiają się również wzmianki o Avengers (a więc nie jest to historia całkowicie oderwana od marvelowskiego uniwersum). Widzimy również przeszłość Tony’ego Starka – wybuch miny w Afganistanie i walkę o uratowanie jego serca przed jej odłamkami, a także budowę prymitywnej zbroi (jak w filmie).
Sama historia jest naprawdę ciekawa. Akcenty położone są na zagrożenie jakie wirus Extremis stanowi dla ludzkości. Jest też całkiem ciekawy wątek dochodzeniowy, który niejednego czytelnika z pewnością zaskoczy. A ostatni zeszyt to esencja czystej akcji. Jeśli kiedyś zastanawialiście się, czy można dynamicznie narysować w komiksie walkę, odpowiedź brzmi „tak, można”. Wystarczy spojrzeć na „Extremis”. To na pewno jeden z najlepszych komiksów traktujący o superbohaterze. Gorąco polecam.
Tak w skrócie zarysowuje się fabuła, w której pojawiają się również wzmianki o Avengers (a więc nie jest to historia całkowicie oderwana od marvelowskiego uniwersum). Widzimy również przeszłość Tony’ego Starka – wybuch miny w Afganistanie i walkę o uratowanie jego serca przed jej odłamkami, a także budowę prymitywnej zbroi (jak w filmie).
Sama historia jest naprawdę ciekawa. Akcenty położone są na zagrożenie jakie wirus Extremis stanowi dla ludzkości. Jest też całkiem ciekawy wątek dochodzeniowy, który niejednego czytelnika z pewnością zaskoczy. A ostatni zeszyt to esencja czystej akcji. Jeśli kiedyś zastanawialiście się, czy można dynamicznie narysować w komiksie walkę, odpowiedź brzmi „tak, można”. Wystarczy spojrzeć na „Extremis”. To na pewno jeden z najlepszych komiksów traktujący o superbohaterze. Gorąco polecam.
zdjęcia: http://ww.marvel.wikia.com , http://www.comicvine.com
0 komentarze :
Prześlij komentarz