• Kultura, głupcze!

    "Monika, ach Monika!"


    Jak już wspomniałem przy innej okazji, uważam, że programy typu talent show są nam potrzebne w tym samym stopniu, co słońce potrzebuje czekoladowych babeczek z rodzynkami, a ich uczestnicy karierę robią tak często, jak profesor Miodek błędy językowe.

    Przykład Moniki Brodki pokazuje, że chyba nawet temu wybitnemu znawcy języka polskiego zdarza się użyć „bynajmniej” w miejsce „przynajmniej”. Nie wiem, na ile „Idol” pomógł młodej dziewczynie z Twardorzeczki, ale wiem jedno – jest ona obecnie najciekawszą polską wokalistką.



    Wydana w 2010 roku płyta Granda była dla dotychczas znających Brodkę szokiem porównywalnym do widoku ubranego na biało diabła, sensownej wypowiedzi Kingi Rusin lub błyskawicznego przejścia z Sahary na Antarktydę. No bo jakże to?! Jak ktoś, kto nagrywał piosenki, w których porównywało się prędkość ich wpadania w ucho z prędkością ich wypadania, mógł nagrać tak odmienną, od tego, co do tej pory, tak dojrzałą artystycznie płytę? „Toż to szok!” – zakrzyknąłby Kazimierz Pawlak z „Samych swoich”.

    Decydując się na tak odważny krok, Brodka pokazała środkowy palec ogólnopolskim stacjom radiowym („nie puścimy tego! Zbyt skomplikowane!”), przygarniając jednocześnie spore grono fanów, wśród których jest już zapewne grupa, dla której Monika jest artystką wręcz kultową.

    Wydany właśnie singiel Varsovie potwierdza tylko, że Twardorzeczanka odnalazła swój prawdziwy, odpowiadający jej styl. A że praktycznie wszystkie pozostałe wokalistki w Polsce mogą jej jedynie pozazdrościć? No cóż – nie każdy dostaje talent, tak jak nie każdy potrafi połknąć pączka w całości. Bo nagrać tak doskonale letni przebój w sensie klimatu i jego energiczności (a nie w sensie jego sezonowości) potrafi tylko artysta ukształtowany z głową pełną dobrych pomysłów.


    zdjęcie: http://www.mowianamiescie.pl

    2 komentarze :

    1. Varsovie miażdży, a Brodka w końcu osiągnęła artystyczny poziom adekwatny do jej urody ; )

      OdpowiedzUsuń
    2. Jestem pod wrażeniem jej talentu od Grandy. Na pewno stać ją na jeszcze więcej, co udowodni. Teraz może talent show są niepotrzebne, po tylu latach poszukiwań trudno znaleźć kogoś sensownego, ale moim zdaniem Idol odegrał sporą rolę. Jaką karierę wybrali jego uczestnicy to jest zupełnie inna kwestia, ale Wydra, Makowiecki, Dąbrowska, Flinta czy Janosz wciąż należą do polskiej sceny muzycznej.

      OdpowiedzUsuń