To już czwarty odcinek cosobotniego cyklu Future Shorts. Kto by pomyślał! Za nami już dziesięć filmów, około 35 minut filmów krótkometrażowych.
Zapraszam na nieco ponad piętnaście minut czystej przyjemności. Dziś w końcu wrzucam coś dłuższego, choć - rzecz jasna - nadal mieszczącego się w kategorii "film krótkometrażowy". Apricot to film dziesięciominutowy, ale uwierzcie mi - zdecydowanie wart obejrzenia! (zresztą, wszystkie dzieła Future Short, które wam tu prezentuję są wartę obejrzenia) Być może zachęci was fakt, iż oglądałem go trzy razy - za pierwszym razem nie rozumiałem, za drugim coś mi w głowie kołatało, ale dopiero jak przeczytałem komentarz na youtube pod filmem, zrozumiałem, o co dokładnie w nim chodziło. Trzeci raz był już tylko dla czystej przyjemności i wzruszenia.
Pozostałe dwa filmy są zdecydowanie krótsze - dwuipółminutowy What's Virgin Mean?, który warto obejrzeć chociażby dla samej reakcji matki odpowiadającej na pytanie swojej córki i czterominutowy Synesthesia, który w pewnym stopniu reprezentuje kategorię "dziwne" - zresztą sama synestezja to zjawisko bardzo ciekawe i mieszające w umyśle, więc tym bardziej warto obejrzeć udany i dziwny film, który obrazuje to zjawisko.
Apricot, reżyseria: Ben Briand, Australia, 2009
What's Virgin Mean?, reżyseria: Michael Davies, Wielka Brytania, 2008
Synesthesia, reżyseria: Terri Timley, USA, 2009
Zapraszam do dzielenia się wrażeniami w komentarzach i na fanpage'u na facebooku. Który z dzisiejszej trójki był najlepszy? Już za tydzień kolejne trzy szorty. Zapraszam!
Wszystkie prawa - Future Shorts
love it
OdpowiedzUsuńCo dokładnie? :)
Usuń