• Kultura, głupcze!

    Future Shorts #1: Let's start this party!


    Lubicie filmy krótkometrażowe? Ja też. Niejednokrotnie w kilku lub kilkunastu minutach można zawrzeć więcej emocji, niż w pełnym, dwugodzinnym obrazie. Nie zawsze też jest czas i pieniądze, żeby iść do kina, nie zawsze też się chce oglądać długi film. Dlaczego więc nie skorzystać z internetu i Future Shorts?

    Future Shorts to festiwal filmów krótkometrażowych organizowany w kilkudziesięciu krajach, kilkuset miastach o niezwykle bogatym repertuarze, ale nie tylko! To także kanał na youtube, na którym możemy oglądać filmy, które przeszły przez selekcję i trafiły do FS. (zgłoszenie i swój film może wysłać każdy)



    Do filmów Future Shorts pasuje każdy przymiotnik. Krótkie (są takie, które trwają nie dłużej, niż minutę), długie (są też półgodzinne), dziwne (to jedno z najbardziej trafnych słów), wzruszające, śmieszne, fabularne, dokumentalne, animowane, aktorskie, udane, nieudane, wciągające, nudne, muzyczne, wyciszone, z dialogami, bez, proste i jasne oraz bardzo skomplikowane i wymagające dłuższej refleksji. Znajdziemy tam dosłownie wszystko – od etiud zrealizowanych przez uznanych filmowców, po debiuty, a nawet ciekawie nakręcone teledyski. Z każdego zakątka świata.

    W związku z tym startuję z pierwszym „odcinkiem cyklicznym” na KURTULI. Co tydzień, w soboty rano będę zamieszczał wpis, w którym znajdziecie filmy z Future Shorts, które mi się spodobały, wzruszyły mnie, lub których po prostu nie rozumiem, z krótkim komentarzem ode mnie. Jeżeli pomysł się przyjmie, będę to realizował. Liczę na to, że w komentarzach pod wpisem lub na facebooku wywiąże się dyskusja na temat zamieszczanych przeze mnie filmów lub ktoś wytłumaczy mi jakiś filmik, którego nie do końca rozumiem.

    Zaczynamy kurtularny weekend. Sami skonstruujmy sobie mini festiwal filmów krótkometrażowych. KURTULA proponuje wam trzy filmy, od których można zacząć, a dalszy ciąg (jeśli w ogóle jakiś będzie) zależy tylko od was - sami możecie odnaleźć inne, ciekawe filmy (w tym wypadku proszę o linka w komentarzu) lub poczekać tydzień na kolejną część kurtularnych propozycji Future Shorts. Let's start this party!

    Niecałe dwanaście minut, trzy filmy, każdy wart uwagi.

    I Love Death, reżyseria: Hannes Häyhä, Finlandia, 2004
    (jeden z najbardziej znanych filmów Future Shorts - istnieje duże prawdopodobieństwo, że wcześniej już go oglądaliście)


    The Black Hole, reżyseria: Phil and Olly, Wielka Brytania, 2008


    Subsidized Fate, reżyseria: Lance Myers, USA, 2003


    Myślę, że wszystkie trzy filmy można podciągnąć pod kategorię "charakterystyka współczesnego człowieka". Rutyna pracy, wciąż powtarzające się zachowania u pojedynczych jednostek, jak i wśród społeczeństw, to chyba coś, co każdy z nas zna, a co doskonale i humorystycznie przedstawia "I love death".

    Kto z nas nie chciałby skorzystać z magicznej czarnej dziury z drugiego filmu? Kto oparłby się pokusie zdobycia pieniędzy? Zapewne niewielu, a to niedobrze, bo doskonale widzimy, do czego może doprowadzić nadmierna chciwość.

    Swoje konsekwencje mają także wszechobecne reklamy. Choć nie jest jeszcze z nimi tak źle, jak w "Subisidized Fate", to jednak mimo wszystko jesteśmy nimi atakowani na każdym kroku. Dodatkowo ten film kojarzy mi się z jednym z opowiadań Philipa K. Dicka (nie pamiętam tytułu), w którym pisał właśnie o interaktywnych, dostosowanych pod konkretne jednostki reklam, które wręcz uniemożliwiają normalne funkcjonowanie w świecie.

    Zapraszam do dzielenia się wrażeniami w komentarzach i na fanpage'u na facebooku. Już za tydzień kolejne trzy szorty. Zapraszam!

    PS. Z okazji pierwszego wpisu dotyczącego Future Shorts bonusowy film. Jeśli w stosunku do poprzednich nie użylibyście określenia "dziwny", to co powiecie o tym?

    Don't Hug Me, I'm Scared, reżyseria: Joseph Pelling, Becky Sloan, Wielka Brytania, 2011



    Wszystkie prawa - Future Shorts.

    1 komentarze :

    1. dzięki za info o tym, pooglądam sobie w wolnym czasie :)

      OdpowiedzUsuń