• Kultura, głupcze!

    Najbardziej oczekiwane filmy 2012 roku


    No i jest – nowy rok. Co nam przyniesie? Oby same szczęśliwe chwile i dobre filmy. Sporo spośród nich jest już zapowiedzianych, a kilka „czarnych koni” na pewno się pojawi na przestrzeni roku, ale ja pozwoliłem sobie już ułożyć mini listę najbardziej oczekiwanych przeze mnie filmów. Być może będzie Wam przydatna, gdy będziecie się zastanawiali na co warto iść do kina, być może to dzięki tej liście dowiecie się o kilku pozycjach, o których nie wiedzieliście, że powstaną lub już powstały, ale do kin wejdą w 2012 roku. A więc zapraszam do czytania.


    1. Wstyd (Shame) 24.02

    Tak, najbardziej oczekiwanym filmem roku jest dla mnie obraz o mieszkającym w Nowym Jorku seksoholiku. Za kamerą Steve McQueen, przed nią pierwsze skrzypce gra Michael Fassbender (duet znany z doskonałego, wstrząsającego "Głodu") oraz Carey Mulligan. Jeżeli McQueen zrobił film tak dobry, jak swój debiut (a zewsząd dochodzą głosy, że "Wstyd" jest jeszcze lepszy!), to potwierdzi swoją reżyserską klasę i stanie się być może jednym z najlepszych, najbardziej cenionych reżyserów (na pewno dla mnie). Natomiast Fassbender... Zapamiętajcie to nazwisko, bo jeśli utrzyma formę, w jakiej obecnie możemy oglądać go na ekranach stanie się najlepszym aktorem swojego pokolenia - tak, nie boję się postawić tak odważnej tezy. Jest świetny. (a trailer do tego filmu oglądałem już kilkanaście razy)



    2. Dziewczyna z tatuażem (The Girl with the Dragon Tattoo) 13.01

    Ekranizacja pierwszego tomu jednego z najgłośniejszych literackich wydarzeń ostatniego czasu - sagi "Millennium" Stiega Larssona (której jestem wielkim fanem, chociaż nie zdążyłem jeszcze przeczytać ostatniego tomu). Myślę, że od razu trzeba się nastawić na to, że książka zostanie okrojona - jak to w ekranizacjach - i nie deprecjonować tego filmu ze względu na brak kilku wątków. Ja mam nadzieję, że utrzymany zostanie gęsty, mroczny klimat książki, a akcja będzie wciągająca i mimo, iż znam zakończenie, film nie będzie mnie nudził, nie będzie przewidywalny. Zza oceanu dochodzą głosy, że wcielająca się w postać Lisbeth Salander Rooney Mara dzięki tej roli wchodzi na salony Hollywood. Partneruje jej Daniel Craig w roli Mikaela Blomkvista, a więc facet, którego klasę już znamy. (i lubimy) Trzymam kciuki!


    3. Skyfall 26.10

    007 powraca! Czy czteroletnia przerwa po "Quantum of Solace" będzie miała dobry wpływ na formę agenta Jej Królewskiej Mości? Oby, bo jednak "Quantum..." sporo do dobrego filmu brakowało - poszatkowany montaż i momentami wręcz nuda bijąca z ekranu rozczarowywały. "Skyfall" może być jednym z "dziwniejszych", czy może raczej "ciekawszych" filmów o Jamesie Bondzie - reżyserem jest Sam Mendes, a więc człowiek znany raczej z dramatów, jak "American Beauty" i "Droga do szczęścia", a w obsadzie gorące nazwiska - oprócz Daniela Craiga - odtwórcy roli Bonda (nie mam nic przeciwko, żeby zgodnie z zapowiedziami producentów zagrał w 8 filmach serii) pojawiają się Ralph Fiennes i Javier Bardem. Co wyjdzie z takiego połączenia? Oby jeden z najlepszych Bondów wszechczasów - tego sobie, fanowi całej serii, jak i Wam życzę.


    A jak podoba Wam się nowa dziewczyna Bonda? (w tej roli Bérénice Marlohe)

    Rzeź (Carnage) 20.01

    Nowy film Romana Polańskiego - ponoć rewelacyjny, z kapitalnymi dialogami, świetnie rozpisaną akcją i aktorstwem na najwyższym poziomie (John C. Riley, Christoph Waltz, Jodie Foster, Kate Winslet). Wszystko dzieje się podczas jednej kolacji dwóch nowojorskich małżeństw, których dzieci wszczęły bójkę. A dalej jest już tylko coraz lepiej, ostrzej i zabawniej. Jak będzie wyglądała komedia w reżyserii człowieka, którego filmy mają raczej cięższy klimat? Brak nominacji do Złotego Globu negatywnie zaskakuje, ale recenzje amerykańskich krytyków są bardzo pozytywne. Czekamy!


    Spadkobiercy (The Descendants) 17.02

    5 nominacji do Złotych Globów zebrał najnowszy film Alexandra Payne'a (twórcy m.in. znakomitego "Schmidta" z Jackiem Nicholsonem w roli głównej). Tym razem główną rolę gra George Clooney, a sam film będzie zapewne niespiesznym dramatem z lekkim poczuciem humoru. Mnogość nominacji i głosy zza oceanu zachęcają - już w lutym w Polsce.


    Sherlock Holmes: Gra cieni (Sherlock Holmes: A Game of Shadows) 05.01

    Kontynuacja pierwszej części Sherlocka Holmesa w reżyserii Guy'a Ritchiego. Reakcje po pierwszym filmie były różne - od głosów zachwytu, mówiących o odświeżeniu serii, do narzekań, że to profanacja, że to bardziej Bond lub Bourne, niż Holmes. Ja byłem w gronie zadowolonych, co możecie przeczytać w recenzji, więc i na część drugą czekam niecierpliwie. A co w niej? Kontynuacja wątków rozpoczętych w pierwszej części i jak się domyślam - jeszcze więcej wybuchów, walk, humoru. Oby początek 2012 roku był dobry właśnie dzięki Holmesowi!

     
    W ciemności 05.01

    Polski kandydat do Oscara, Agnieszka Holland, Robert Więckiewicz w życiowej formie i holocaust. Jak sprawdzi się takie połączenie? Podobno jest bardzo dobrze, a Więckiewicz nigdy nie grał na takim poziomie, jak obecnie. "W ciemności" to historia o tym, jak Leopold Socha ukrywał w lwowskich kanałach Żydów - początkowo tylko dla pieniędzy. I właśnie ta przemiana bohatera może być najciekawszym wątkiem całego filmu. A w warstwie technicznej? To do czego jesteśmy przyzwyczajeni w tego typu filmach - czyli przygaszone zdjęcia i zapewne wzruszająca muzyka.


    Róża 03.02

    Naczelny polski smutas - Wojciech Smarzowski znów będzie nas kopał w podbrzusze pokazując brutalność świata, przemoc, brak nadziei, bezsens życia i istnienia. Recenzje tych, którzy film już widzieli są pozytywne - dla fanów "Domu złego" będzie więc zapewne kolejna uczta, tym razem w realiach drugiej wojny światowej. I choć ja nie jestem fanem filmów Smarzowskiego, to na ten film czekam i na pewno go obejrzę. W roli głównej Marcin Dorociński, który wykorzystuje swoje pięć minut i obok Roberta Więckiewicza jest chyba obecnie najciekawszym polskim aktorem, a na pewno najczęściej wykorzystywanym.



    Oprócz wymienionych wyżej filmów czekam oczywiście na polskie premiery filmów, które już widziałem - doskonałego "50/50", "Ósmej strony", czy "Tyranozaura". Kiedy tylko daty się pojawią - poinformuję Was o tym na fanpage'u na facebooku. Oprócz tego czekamy na polską datę premiery "The Artist" - filmu, który, jak się wydaje, ma w kieszeni Złoty Glob w kategorii najlepsza komedia.

    5. stycznia - "W ciemności", "Sherlock Holmes: Gra cieni"
    13. stycznia - "Dziewczyna z tatuażem"
    20. stycznia - "Rzeź"
    3. lutego - "Róża"
    17. lutego - "Spadkobiercy"
    24. lutego - "Wstyd"
    26. października - "Skyfall"


    A na jakie filmy Wy czekacie? Podzielcie się tym w komentarzach, zapraszam. :)

    8 komentarze :

    1. Anonimowy2/1/12 10:56

      hej, czy możesz się odezwać na aniach@gutekfilm.pl? będę wdzięczna, z góry dzięki!

      OdpowiedzUsuń
    2. Anonimowy2/1/12 23:46

      A Hobbit? Właśnie na Hobbita czekam z niecierpliwością... i poczekam jeszcze dość długo :)

      OdpowiedzUsuń
    3. No tak, zapomniałem, ale na Hobbita jakoś szczególnie nie czekam, bo nie jestem fanem Władcy Pierścieni,a Hobbita (wstyd się przyznać) nie czytałem :o

      OdpowiedzUsuń
    4. Anonimowy10/1/12 13:02

      BATMAN CHUJU!!!

      OdpowiedzUsuń
    5. Anonimowy13/1/12 17:25

      Musimy porozmawiac o Kevinie. Nawet sie doczekałam. będzie podobna notka o płytach na ktore czekasz?

      OdpowiedzUsuń
      Odpowiedzi
      1. Kevin już w kinach - jak obejrzysz - daj znać :) Wpisu o płytach nie będzie, bo jednak filmami interesuję się bardziej i bardziej się znam. Nie czekam też za bardzo na konkretne płyty, choć do głowy oczywiście kilka tytułów mi przychodzi - tak na szybko, najbardziej czekam na "Secret Symphony" Katie Melua i "Roses" The Cranberries.

        Usuń
      2. Anonimowy13/1/12 22:11

        nie wiedziałam, że Katie bedzie wydawac. Ja jestem ciekawa the xx
        http://www.youtube.com/watch?v=PElhV8z7I60

        Usuń
      3. Z płyt czekam na Editors, ale jak na razie to ani widu ani słychu, a dwa cudowne single na koncertach grają już kawał czasu.:) Z filmów to chyba najważniejsze wymieniłeś, plus w komentarzach ludzie dodali pozostałe.

        Usuń