29.03.2013

Gra o Tron: Zanim przyszła zima


Trzeci sezon "Gry o tron" ma najdroższą kampanię reklamową na świecie. Wystarczy spojrzeć za okna - na pewno wykupienie takiej ilości chmur wypełnionych śniegiem, mającym nam przypominać, że pomimo początku kwietnia, to wciąż "winter is coming", musiało kosztować fortunę. A ponieważ tu, na KURTULI, zwyczajowo uważa się, że "Gra o tron" to najlepsze, co mogło zdarzyć się telewizji, postanowiłem krótko (nie wyszło) i lekko (wyszło jak zawsze) streścić to, z czym twórcy zostawili nas, kończąc sezon drugi. Tak więc jeśli nie oglądaliście - nie czytajcie. 

28.03.2013

Polowanie: Jeden strzał, wiele ofiar

Polowanie
RECENZJA

Mała społeczność, w której wszyscy się znają, może być oazą spokoju i wzajemnego zaufania. W pewnych przypadkach może jednak stać się więzieniem, a jednostkę stłamsić, czy wręcz wdeptać w ziemię, obracając przeciwko niej wszystkich swoich członków.

Czasy natomiast mamy takie, że niewinność dziecka uznawana jest za świętość, a wszyscy wyczuleni są na tępienie jakichkolwiek przejawów pedofilii. (przez co momentami dochodzi wręcz do absurdów, w których własnemu dziecku nie można zrobić zdjęcia) Dlatego Lucas, pracujący w przedszkolu, oskarżony przez swoją podopieczną (i jednocześnie córkę najlepszego przyjaciela) o molestowanie, staje w obliczu ostracyzmu społecznego.

24.03.2013

Rammstein: Wunderbar!

Rammstein - Liebe ist für alle da
RECENZJA

Zespół Rammstein lubię od dawna. To jedna z niewielu rockowych grup, która gra bardzo melodyjnie, strasznie dynamicznie i porywająco, dodając od czasu do czasu jakiś skandal i łącząc to z tekstami w języku, w którym – jak twierdzi wielu – nawet „masz piękne oczy” brzmi jak rozkaz rozstrzelania. (w odległych czasach początków KURTULI napisałem nawet felieton o Rammstein – „Feuer Frei!”)

Na Liebe ist für alle da Rammstein daje nam to, co znamy i lubimy. Muzyka zespołu nie zmieniło się znacząco (właściwie w ogóle trudno powiedzieć, żeby się zmieniła od czasów Rosenrot czy Reise, Reise). Znajdują się tu też naprawdę poetyckie teksty, wśród których – rzecz jasna – bryluje ten do utworu Pussy.

20.03.2013

SoKo: Obcy by tego lepiej nie zrobił

SoKo - I Thought I Was An Alien
RECENZJA

Sixto Rodriguez z „Sugar Man” zrobił ogromną karierę w RPA, chociaż nic o tym nie wiedział. SoKo – francuska piosenkarka z polsko-żydowskimi korzeniami na szczęście jest dużo młodsza i żyje w czasach, w których fakt, iż zrobiła furorę w Danii utworem I’ll kill her nie mógł przejść koło niej bez echa.

Jak to zwykle bywa, droga do nagrania pełnej płyty była od tego momentu krótka. Dawno chyba nie mieliśmy tak "świadomego" albumu. I choć płyta momentami jest nierówna, to naprawdę I Thought I Was An Alien to rzecz, na którą musicie zwrócić uwagę.

14.03.2013

Batman: Wesołych świąt!

Batman: The Long Halloween
RECENZJA

Jak często zdarza Wam się, że chcielibyście przeczytać komiks o Batmanie, w którym znajdziecie wszystkich, albo prawie wszystkich jego przeciwników? Ile razy sadystycznie myśleliście o tym, żeby poznęcać się nad człowiekiem-nietoperzem i zranić go Scarecrowem, poprawić Two Facem i dobić Jokerem?

Powiem krótko – sięgnijcie po „The Long Halloween”. Spotkacie tam i komisarza Gordona i Kobietę Kot i Jokera i Stracha na wróble i Szalonego Kapelusznika i Harvy Denta/Dwie Twarze i Człowieka-zagadkę i Trujący bluszcz i Człowieka-kalendarz. A oprócz tego doskonałą, pełną zwrotów akcji kryminalną historię, dużo tajemniczości i mrocznego świata Gotham. Wszystko okraszone doskonałymi rysunkami.

10.03.2013

Czarnoksiężnik z krainy Oz: Ponad tęczą

Czarnoksiężnik z krainy Oz
RECENZJA

Z okazji premiery „Oz. Wielki i potężny” warto przypomnieć sobie jeden z najstarszych i najbardziej znanych filmów familijnych na świecie. „Czarnoksiężnik z krainy Oz” powstał jeszcze przed wybuchem drugiej wojny światowej. W dziedzinie kinematografii to lata świetlne – zmieniły się motywy, sposób konstrukcji fabuły, praca kamery, czy nawet sposób gry aktorskiej. Jak w takim razie w 2013 roku może prezentować się musical fantasy z 1939 roku? 

9.03.2013

50 lat służby

Roger Moore - Bond o Bondzie
RECENZJA

James Bond jest jedyny i niepowtarzalny, chociaż miał już siedem twarzy. Właściciel jednej z nich – tej, którą na ekranach oglądaliśmy najczęściej, z okazji pięćdziesięciolecia serii o najsłynniejszym tajnym agencie wszech czasów postanowił przybliżyć nam nieco kulisy powstawania kolejnych filmów o agencie 007, jego samochodów, zabawek, czy wreszcie – kolegów, którzy również w Jamesa Bonda się wcielali.

Właścicielem twarzy, o której mówię jest oczywiście Roger Moore – chyba najradośniejszy i najbardziej komiczny ze wszystkich odsłon Jamesa Bonda, co... jest chyba najlepszym rozwiązaniem dla tego typu książki. Roger Moore jest genialnie autoironiczny, bardzo dowcipny i pisze niesamowicie lekkim stylem. Aż chce się czytać!

5.03.2013

300: Jest nas 300! (film)

300 (film)
RECENZJA

Z okazji 300 osób lubiących profil KURTULI na facebooku recenzja komiksu i filmu "300".

Komiks „300” już zrecenzowałem, pora więc zobaczyć, jak wypadła jego ekranizacja.

Historię już znamy, choć jest ona trochę wydłużona w stosunku do komiksu – mamy tu sceny, w których Leonidas rozmawia i rozmawia ze swoją żoną, którą musi opuścić, aby udać się na pole bitwy. Mamy bardziej rozbudowany wątek Rady i gwałtu na królowej – żonie Leonidasa.


4.03.2013

300: Jest nas 300! (komiks)

300 (komiks)
RECENZJA


Z okazji 300 osób lubiących profil KURTULI na facebooku recenzja komiksu i filmu "300".

O trzystu słyszeli chyba wszyscy. Dzielni Spartanie powstrzymujący wielokrotnie przeważające siły perskie przeszli do historii jako przykład męstwa i poświęcenia. Wszyscy słyszeli też chyba o tym, że na podstawie tych wydarzeń Frank Miller (autor serii Sin City) stworzył komiks, który następnie został zekranizowany.

Miller znany jest z mrocznych historii, którym towarzyszą surowe rysunki. Tutaj, w odróżnieniu do jego opus magnum – Sin City obrazki są pokolorowane, choć są one utrzymane w „brudnych barwach” – czerwień zmieszana z brązami i szarością, pokazują o co w tej historii chodzi – krew, ziemia i kurz.