22.10.2012

007: Argh, James!

 
James Bond jest dobry. Inni są źli. To dość oczywista sprawa. Przez wiele lat przeciwników 007 skutecznie dostarczał Związek Radziecki. Jednak i po jego rozpadzie twórcy dość dobrze radzili sobie z wymyślaniem „tych złych”.


Wśród przeciwników agenta 007 było kilku kompletnie nietrafionych, ale i kilku, którzy wywarli znaczny wpływ nie tylko na serię filmów o Jamesie Bondzie, ale i na całą popkulturę. Poniżej pięciu przeciwników uznawanych za najlepszych.

Francisco Scaramanga


Przeciwnik Bonda w „Człowieku ze złotym pistoletem” sportretowany przez Sarumana Christophera Lee. Jeden z najlepiej ocenianych wrogów 007. Co ciekawe, Christopher Lee miał już zagrać Doktora No w pierwszym filmie o Jamesie Bondzie (chciał tego jego kuzyn – Ian Fleming), ale twórcy mieli już zakontraktowanego Josepha Wisemana.

A sam Scaramanga? Doskonale strzela ze swojego złotego pistoletu. Miał nawet kulę przygotowaną specjalnie dla 007. Był milionerem ze specyficznym urokiem i... trzecim sutkiem.


Szczęki (Jaws)


Jeden z najdziwniejszych, najoryginalniejszych przeciwników w historii. Ogromny, silny facet posiadający stalowe zęby, którymi może przegryźć wszystko... Brzmi to dość komicznie i rzeczywiście, ten przeciwnik był komiczny. Jeśli dodamy do tego przerażone spojrzenie Jamesa Bonda w wykonaniu Rogera Moore… Mimo wszystko Szczęki stał się tak popularny wśród fanów 007, że po występie w „Szpiegu, który mnie kochał” pojawił się również w „Moonrakerze”. Ciekawe jest zakończenie wątku tej postaci. Również „nie z tego świata”. Jak cały Jaws.


Oddjob


Głuchoniemy pomocnik Goldfingera wyposażony w kapelusz o takim rondzie, że potrafi odcinać głowę posągom. Rozumiejący się tylko ze swoim panem, jedzący koty (!) przerażający, silny przeciwnik. Warto wspomnieć, że to właśnie on zabił jedną z dziewczyn Bonda – Tilly Masterson. 


Goldfinger


Nie dość, że posiadał doskonałego, groźnego pomocnika, to i sam był mistrzem zbrodni. Auric Goldfinger, wożący złoto w swoim samochodzie i przetapiający je w sztabki to człowiek, któremu udało się uwięzić Bonda, a nawet namówić go na wzięcie udziału w szalonej akcji obrabowania Fortu Knox. Agent oczywiście obrócił wszystko na swoją korzyść.

Goldfinger uznawany jest nie tylko za jednego z najlepszych przeciwników Jamesa Bonda, ale i jedną z najlepszych decyzji castingowych. Obsadzenie w tej roli Niemca Gerta Frobe, który nie mówił po angielsku (co sprawiało zamieszanie na planie) było strzałem w dziesiątkę.

Goldfinger jest również autorem jednej z najsłynniejszych kwestii – „No, mr. Bond. I expect you to die.”


Blofeld


Wydawałoby się, że potężniejszego przeciwnika niż Goldfinger nie da się już wymyślić. Ale przecież jest jeszcze szef organizacji SPEKTRUM, z którą tak zawzięcie walczył Bond. Ernest Blofeld widoczny jest w kilku filmach tylko do pasa, jak głaszcze swojego kota, ale w kilku filmach mieliśmy również okazję zobaczyć jego twarz. Blofeld ma paskudną bliznę, biegnącą przez prawe oko i zdecydowanie jest najpotężniejszym przeciwnikiem, z jakim skonfrontować się musiał agent 007.


zdjęcia: http://wwwamazon.com , http://www.nonamemovieblog.wordpress.com , http://www.genuinememorabilia.co.uk , http://www.unrealitymag.com , http://www.ou-only-blog-twice.blogspot.com , http://www.slashfilm.com

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz