• Kultura, głupcze!

    Mad Men w połowie siódmego sezonu - co i jak?



    Upadek Dona Drapera trwa już sześć i pół sezonu. W tej chwili jesteśmy już całkiem blisko nowojorskiego chodnika, o który prawdopodobnie roztrzaska się główny bohater serialu „Mad Men”. (jeśli tak się stanie, to będzie to prawdopodobnie pierwszy serial, gdzie czołówka jest spojlerem)

    Don Draper to człowiek, który rozwiązaniem jednego problemu powoduje dwa kolejne. Dzięki temu genialnemu sposobowi w pierwszej połowie siódmego sezonu widzimy go na balkonie nowojorskiego apartamentu niemal fizycznie przygniecionego problemami. Wtedy właśnie jest prawdziwy – kiedy przebywa sam. W pracy, czy kontaktach międzyludzkich wciąż udaje mu się utrzymywać maskę pewnego siebie faceta, który ma wszystko. Choć i ta fasada zaczyna się mocno kruszyć.

    Don już nie romansuje tak jak kiedyś, powoli przestaje kontrolować ilość spożywanego alkoholu, robi pijackie awantury, które kiedyś mu się nie zdarzały i obraża się jak urażone dziecko, choć w pierwszym sezonie sam uczył Peggy tego, że najtwardszą trzeba mieć dupę.

    Sezon rozpoczyna jako zawieszony pracownik Sterling Cooper Pryce. W Kalifornii próbuje ratować swoje małżeństwo z Megan, ale po jakimś czasie dostrzega, że w zasadzie nie ma już czego ratować. Dostaje propozycję pracy w nowopowstającej firmie w Nowym Jorku, co wykorzystuje do powrotu do SC&P, choć na niekorzystnych warunkach.  W międzyczasie Jim próbuje wyrzucić go z pracy, ale udziałowcy przegłosowują pozostanie Dona na stanowisku. 


    Peggy za to wreszcie osiągnęła swój cel, czyli została nowym Donem Draperem. Jest nie tylko znakomitym specem od reklamy, ale i charakterologicznie jest już niebezpiecznie blisko swojego mentora. Konsekwencje są zarówno pozytywne – Peggy zostaje dyrektorem kreatywnym w firmie, ale i negatywne – wielu pracowników jej po prostu nie znosi. Choć często jest wyniosła, to widać w niej jeszcze resztki starej dobroci i pozytywnej naiwności, które bardzo rzadko, ale jednak dochodzą do głosu w pewnych momentach. Być może to dzięki temu nadal trwa przy niej jej jedyny przyjaciel w pracy – Stan. 

    Peggy zajmuje się Burger Chefem, ma odpowiedzialne stanowisko. Ba! Przyjmuje nawet Dona do swojego zespołu, ale jako szeregowego pracownika, z czym ten ostatni nie do końca potrafi się pogodzić. W końcu jednak przezwycięża dumę i pomaga swojej niegdyś podopiecznej, a teraz – szefowej.


    Joan natomiast, mimo, że jest udziałowcem w akcjach firmy i jednym z głównych szefów staje się karierowiczką wyzbywającą się ludzkich uczuć. Za wszelką cenę stara się wszystkim pokazać swoją wysoką pozycję, decyzyjność i zdecydowanie, co często obraca się przeciwko niej. Z drugiej strony – nie ma się co dziwić. Starzy pracownicy wciąż traktują ją jak szefową, ale jednak tylko sekretarek. Jako ładną kobietę, która dzięki swojemu urokowi potrafi pozyskać klienta dla firmy, ale nic ponad to. Prawdziwym jest jednak stwierdzenie, że do zmieniającej się obyczajowości w Ameryce to właśnie Joan dostosowuje się najlepiej i czerpie z tego największe korzyści.


    Rogera Sterlinga przez niemal cały sezon oglądamy zafascynowanego hipisowską komuną, do której wciągnęły go poszukiwania córki. Narkotyki, otwarte domy, wolna miłość i nieprzejmowanie się codziennością – te właśnie wartości wyznaje jeden z głównych udziałowców Sterling Copper & Partners. 


    Betty coraz bardziej kłóci się z mężem – Henrym, co przypomina dokładnie tę samą sytuację, jaką przeżywała kilka lat wcześniej z Donem. Córka Betty i Dona – Sally staje się coraz bardziej niezależna, co nie podoba się matce.

    Rok 1969, w którym osadzony  jest siódmy sezon obfituje w istotne międzynarodowe wydarzenia. Między innymi lądowanie na Księżycu – wielki krok dla ludzkości okazuje się być za duży dla Berta Coopera, który umiera. 

    Ostatnia scena to halucynacja tańczącego Berta, który śpiewa „the best thing in life are for free”. Don wydaje się być załamany.

    Dość słabo pamiętam tę połowę siódmego sezonu. Piszcie w komentarzach, jeśli o czymś ważnym zapomniałem.


    zdjęcia: http://www.o.canada.com , http://www.chron.com , http://www.galleryhip.com , http://oyster.ignimgs.com/ , http://www.zap2it.com

    2 komentarze :

    1. Przemiana charakterologiczna Peggy wydała mi się dość nieprawdopodobna, a fascynacja Sterlinga komuną hipisowską trochę naiwna. No ale jestem w trakcie ;)

      OdpowiedzUsuń
    2. Bardzo ciekawie to zostało opisane.

      OdpowiedzUsuń