22.01.2014

Pod mocnym aniołem: Ostatniego kieliszka nigdy nie wypiję

Każdy lubi od czasu do czasu się napić. Nie ma w tym nic złego – żyjemy przecież w takiej kulturze, gdzie podejrzliwiej patrzy się na człowieka, który alkoholu nigdy nie bierze do ust, niż takiego, który lubi wlać go w siebie trochę za dużo. W PRLu załatwienie czegokolwiek też zawsze ułatwiała flaszka, a i współcześnie przy okazji nowego roku najczęściej w mediach mówiono o wzroście akcyzy na wódkę i papierosy. 

W Polsce się więc pije. I kontroluje. Na ludzi, którzy kontrolować przestają patrzy się z pogardą, mówiąc o patologii społecznej. Odrzucamy myśl, że kiedyś, pod wpływem jakiegoś wydarzenia problem alkoholowy dopaść może i nas. A alkoholik też przecież nie zaczynał picia z myślą „a co mi tam, zepsuję życie sobie, mojej rodzinie i otoczeniu”.

15.01.2014

Haha, jak rzygnął!


Chodź na tą komedię nową! Pośmiejemy się! Na "Pod mocnym aniołem"! Tam chleją, to musi być śmieszne.

Wiesz przecież, że Smarzowski kręci dobre komedie. Można pośmiać się z pijanych, skorumpowanych policjantów, można się pośmiać przy balangach, na których wóda leje się strumieniami, można pośmiać się z tego jak nazista gwałci Polkę, co dla jej umierającego męża jest ostatnim obrazem jaki zabiera do grobu. Haha!

14.01.2014

Detektyw: Briefing


Stacja HBO słynie z produkcji doskonałych seriali, które można oglądać praktycznie w ciemno i ma się niewielką szansę, żeby trafić na coś, co nam się nie spodoba. Tym razem startuje z historią, które, wydawałoby się, odchodzą powoli do lamusa – dwóch białych detektywów, którzy starają się rozwikłać sprawę rytualnego morderstwa. Już od czasów „Zabójczej broni” urozmaicano duety i umieszczano w nich czarnoskórego, lub kobietę. HBO postawiło na klasykę i w głównych rolach obsadziło świetnych aktorów – Woody Harrelsona i Matthew McConaughey.

5.01.2014

Iceman: Historia mordercy: My, Polacy wiemy jak...

My, Polacy, lubimy jak doceniają nas za granicą. Jesteśmy dumni, że Amerykanie znają Lecha Wałęsę, Jana Pawła II. Cieszymy się, że nasz, Polak, gra w NBA, że nasz, Polak odnosi sukcesy w tenisie, chwalimy się nawet tym, że jeden z gangsterów rywalizujących z Alem Capone był z pochodzenia Polakiem. Możemy pochwalić się jeszcze jednym – jeden z najsłynniejszych seryjnych morderców, również swoje korzenie miał w naszym kraju. Specjalizował się w... strzelaniu, duszeniu i zamrażaniu swoich ofiar. Panie i panowie – przed wami Richard Kuklinski.

4.01.2014

Don Jon

Zapomnijcie o Josephie Gordonie-Levitt, miłym chłopaku z „500 dni miłości”. Teraz to facet jednym spojrzeniem zaciągający dziewczyny do swojego łóżka. Zamienił Zooey Deschanel na Scarlett Johansson. Nie wzdycha już do tej jednej, jedynej, nowej pracownicy w biurze, ale chodzi z kolegami do klubów, pije piwo i głośno ocenia wygląd bawiących się tam dziewczyn. Nie schodzi poniżej pewnego poziomu – nie podrywa dziewczyn z oceną niższa niż 8.

3.01.2014

Wilk z Wall Street: Chłopcy z giełdy

Pieniądze szczęścia nie dają – mawiają na ogół ci, którzy na niedobór gotówki nie cierpią. Jordan Belfort z pewnością by ich wszystkich wyśmiał, położył się na stosie dolarów u boku pięknej kobiety i na przeróżne sposoby wciągałby kokainę, zaznając pełni szczęścia. 

„Wilk z Wall Street” to film oparty na faktach. Prawdziwa historia Jordana Belforta, oszusta finansowego, który w krótkim czasie dorobił się fortuny, a dzięki niej prowadził iście dionizyjski styl życia. Liczy się hajs, koks, dziwki.

2.01.2014

Kamerdyner: Serwuję współczucie

Eugene Allen służył w Białym Domu przez 34 lata. Był świadkiem zabójstwa Kennedy’ego, rodzącej się świadomości politycznej Afroamerykanów, działalności Martina Luthera Kinga, afery Watergate, a przy tym kompletnie nie interesował się polityką. Był, ale jakby go nie było – niewidoczny, cichy, na zapleczu, serwując kolejnym prezydentom Stanów Zjednoczonych kawę. Słyszał tajne narady, widział głowy państwa w chwilach triumfu i słabości. Doświadczył tylu wydarzeń, że jego historia to gotowy materiał na film.